Cambridge Audio Melomania P100 to nowy model bezprzewodowych słuchawek wokółusznych produkowany przez znaną – głównie z bardzo dobrego sprzętu stacjonarnego, a w szczególności wzmacniaczy – markę. Producent ten gościł u nas stosunkowo niedawno przy okazji recenzji wzmacniacza zintegrowanego CXA81 MkII.
Warto też już na samym wstępie zaznaczyć, czy też podkreślić, że Cambridge Audio to de facto dość długo istniejąca marka, która dość wyraźnie zaznaczyła swoją pozycję na arenie ogólnie pojętego audio. I jest w sumie jednnym z najbardziej rozpoznawalnych producentów z Wielkiej Brytanii. Marka ma swoją genezę w latach 60-tych ubiegłego wieku, kiedy to grupa zafascynowanych technologią absolwentów założyła firmę o nazwie Cambridge Consultants. I to właśnie jako jej odnoga powstała w 1968 roku marka Cambridge Audio. Wprowadzając najpierw model P40, a potem – w 1970 roku – nieco mocniejszy model P50. Piszę „nieco”, bo o ile ten pierwszy miał 2x20W, to ten drugi już oferował „aż” 2x25W mocy na kanał. Ale niech to nikogo nie dziwi, ponieważ wzmacniacze zintegrowane w tamtych czasach (zakładając, że nie mówimy tutaj o dużych i ciężkich konstrukcjach, czy o dedykowanych końcówkach mocy) właśnie takie miały, jeżeli chodzi o moc wyjściową, parametry….
Melomania P100.
Słuchawki trafiły w ręce naszego kolegi ze sklepu Audio Lubin. Poniżej spostrzeżenia z użytkowania P 100.
Praktyczną funkcją jest wymienna bateria i pady. Słuchawki można używać latami, bez obawy że po zużyciu się baterii, pójdą na złom elektroniczny. Jest zestaw naprawczy, przygotowany przez producenta z instrukcją wymiany baterii, a także oryginalne pady, dostępne do tego modelu.
Drugą ciekawą funkcją jest to, że słuchawki po zdjęciu z głowy wchodzą w tryb uśpienia, bateria odpoczywa i starcza na wiele godzin. Mamy też szybkie ładowanie, co jest w słuchawkach bezprzewodowych dużą zaletą.
BT - działa doskonale a parowanie jest proste i intuicyjne.
Jakość wykonania i spasowania słuchawek jest bardzo dobra, a docisk pałąka czuć ale nie jest on za mocny.
Pady są komfortowe, wypełnione pianką pamięciową i dobrze dolegają do uszów.
Bardzo precyzyjna i bezstopniowa jest regulacja długości, która ładnie pracuje z należytym oporem.
ANC jest skuteczne i jak dla mnie wystarczające,tłumienie jest na dobrym poziomie. Słuchawki świetnie nadają się do wieczornego słuchania TV i podczas pracy przy komputerze,a izolacja od otoczenia jest 100 procentowa. Bas jest dobrze kontrolowany, precyzyjny i posiada odpowiedni ciężar.
Czystość dźwięku i sopranów, to również na plus dla tych słuchawek, scena jest średnia ale przy bardzo dobrze zrealizowanych nagraniach-oddana jest kapitalnie, jest dynamicznie i sporo powietrza w dźwięku.
Aplikacja jest prosta i intuicyjna w obsłudze. W zestawie dostajemy dwa kable i dobrej jakości pokrowiec.
Przyciski funkcyjne są mechaniczne i odpowiednich rozmiarów i to mnie cieszy, żadne sensory dotykowe ale coś co da się wyczuć, przełączyć i wiadomo gdzie to jest.
Pałąk jest średnio twardy, nic nie trzeszczy, nie ma żadnych śrubek na wierzchu, muszle obracają się o 180 stopni lekko i swobodnie.
Muszle są w połowie z metalu a w połowie z tworzywa, widełki to metal i wyglądają na solidne, pałąk od góry to tworzywo a środek jest wypełniony pianką i obszyty materiałem.
Wszystko wygląda na dobrze przemyślane i trwałe a słuchawki prezentują się elegancko i luksusowo.
Całość jest starannie zapakowana w estetyczne pudełko. Polecam.
Poniżej obszerna recenzja.
https://hifizone.pl/cambridge-audio-melomania-p100-recenzja/